Jesień, jesień… nie ma rady na to…
A może by tak zmienić sposób podejścia i z radością stwierdzić: Jesień – w końcu czas na czytanie!
Tak do szarugi za oknem postanowiliśmy podejść i my, zaczynamy zatem – w krótkiej przerwie między cyklami wykładów – cykl krótkich inspiracji książkowych przygotowanych przez naszych czytelników.
Za pierwszą inspirację dziękujemy Miłoszowi Zawiszy – studentowi Skandynawistyki UG.
Teksty jak co roku będziemy publikować po polsku i niemiecku – może zainspirujemy kogoś też do przeczytania krótkiej inspiracji książkowej po niemiecku.
Przypominamy, że książki, do których przeczytania zachęcamy, znajdują się w naszej bibliotece.
Stefan Zweig „Świat wczorajszy”
W ostatnich latach w mediach i dyskusjach społecznych często mówi się o końcu świata, upadku obyczajów, o tym, że Ziemia i jej mieszkańcy, czyli my, ludzie, powoli, ale nieubłaganie zmierzamy ku upadkowi.
Poprzez moją propozycję książkową chciałbym spróbować przeciwstawić się tej czarnowidztwu i panującemu w naszych czasach pesymizmowi, polecając autobiografię austriackiego pisarza Stefana Zweiga zatytułowaną „Świat wczorajszy”.
Dla przekonanego pacyfisty i zwolennika idei europejskiej, który w swoim burzliwym życiu między 1891 a 1942 rokiem, kiedy to popełnił samobójstwo na wygnaniu w Brazylii, upadek jego świata, austriackiej monarchii Habsburgów, którego musiał doświadczyć, był ciężkim ciosem, po którym nigdy się nie podniósł.
Autor zabiera nas w piękną podróż przez Wiedeń przełomu XIX i XX wieku. Swoim pięknym językiem przybliża nam miejsca kwitnącej kultury europejskiej. W podróży przez dziesięciolecia opisuje styl życia swoich współczesnych, nie przywiązując przy tym zbytniej wagi do własnej osoby.
W pierwszej połowie swojej książki autor pokazuje nam, czytelnikom, przyjemności życia, lata studiów, rodzącą się miłość do literatury, rosnący sukces jako pisarza.
Wszechobecna radość życia we wszystkich jego aspektach jest tu namacalna. Wędrujemy wraz z nim przez kolejne etapy jego życia, ciesząc się jego opowieścią o spokojnym, niczym niezmąconym życiu.
Wraz z wybuchem pierwszej wojny światowej beztroskie życie zaczyna się chwiać, a ideały Stefana Zweiga zostają brutalnie zniszczone. Nie chciałbym odbierać Państwu, drodzy czytelnicy, przyjemności samodzielnego sięgnięcia po tę wspaniałą książkę i śledzenia dalszych losów prawdziwego humanisty i pisarza walczącego o przetrwanie.
Życzę Państwu ekscytującej lektury.
Miłosz Zawisza
Stefan Zweig „Die Welt von gestern“
Es ist neuerdings in den Medien und im gesellschaftlichen Diskurs der letzten Jahre viel vom Weltuntergang die Rede, vom Verfall der Sitten, davon, dass es mit der Erde und den Erdenbewohnern, also uns Menschen langsam, aber sicher abwärts geht.
Mit meiner Buchempfehlung möchte ich versuchen, dieser Schwarzmalerei und dem um sich greifenden Pessimismus unserer Zeit etwas entgegenzusetzen, nämlich die Autobiographie eines österreichischen Schriftstellers Stefan Zweig mit dem Titel „Die Welt von gestern“.
Für den überzeugten Pazifisten und Verfechter des europäischen Gedankens, der in seinem ereignisreichen Leben zwischen 1891 und 1942, dem Jahr seines Freitodes im brasilianischen Exil, war der Zerfall seiner Welt, der österreichischen Habsburgermonarchie, den er erleben musste, ein harter Schlag, von dem er sich nie erholte.
Der Autor nimmt uns auf die wunderschöne Reise durch Wien der Jahrhundertwende. Mit seiner schönen Sprache bringt er uns die Orte der blühenden europäischen Kultur näher. Im Streifzug durch die Jahrzehnte schildert er das Lebensgefühl seiner Zeitgenossen, ohne dabei seiner eigenen Person zu viel Wichtigkeit beizumessen.
Er zeigt uns, den Lesern in der ersten Hälfte seines Werkes die Annehmlichkeiten des Lebens, die Studienjahre, seine aufkeimende Liebe zur Literatur, seinen wachsenden Erfolg als Schriftsteller.
Die allgegenwärtige Freude am Leben in allen ihren Facetten ist hier mit Händen greifbar. Wir wandern mit ihm durch die Stationen seines Lebens, erfreuen uns an seiner Erzählung von einem gemütlichen, ungestörten Leben.
Mit dem Ausbruch des Ersten Weltkrieges gerät jedoch das unbeschwerte Leben ins Wanken und die Ideale von Stefan Zweig werden brutal in den Schmutz gezogen. Ich mochte Ihnen, geneigter Leser/geneigte Leserin an dieser Stelle nicht das Vergnügen nehmen, das fabelhafte Buch selber in die Hand zu nehmen und den Kampf eines wahren Humanisten und Schriftstellers ums Überleben weiter zu verfolgen.
Ich wünsche Ihnen eine spannende Lektüre
Miłosz Zawisza